Tiramisu - włoski deser który "podniesie cie na duchu"


    Kiedy pracowity tydzień dobiega swojego końca a temperatura na termometrze zaczyna sięgać 30 stopni, potrzebujemy jeszcze trochę sił żeby przetrwać do weekendu. Ten post poświęcam wszystkim pracusiom, w szczególności mojemu Piotrusiu. Każdy z nas marzy o tym żeby porządnie odpocząć. Wyjechać gdzieś, spotkać się ze znajomymi albo zrobić coś na co brakowało czasu w tygodniu. Mam dla was jeszcze jeden powód który sprawi że czas w weekend będzie płynąć jeszcze milej.
  Mowa oczywiście o najbardziej znanym włoskim deserze, który podbił serca na całym świecie. Przepis na ten deser idealnie się sprawdza w upalne dni, kiedy ciepło piekarnika może przewrócić nasz dom w piekło. Ten przekładaniec stworzony specjalnie dla tych co nie lubią piec a chcieliby zaskoczyć siebie i bliskich osób czymś pysznym. 
  Tylko wyobraźcie sobie warstwy nasączonego odrobiną alkoholu i czarną kawą biszkoptu, przekładane kremowym mascarpone, ozdobione cienką warstwą kakao. Lekka gorycz kakao fantastycznie łączy się z delikatnym kremem który grubą warstwą pokrywa puszyste biszkopty. Cały ten wachlarz smaków sprawi że poczujecie się jak nowo narodzeni, bo włoski czasownik tirarsi su oznacza właśnie: wracać do sił, podnieść się fizycznie i psychicznie.
   Jak to każda Pani domu, mam swój przepis na tiramisu którym z wami chętnie podzielę się. W naszym domu jest to jeden z najbardziej ulubionych deserów który zazwyczaj serwuje na weekend. Obydwoje jesteśmy smakoszami kawy do której ten deser najlepiej pasuje, więc znika z naszej lodówki w mgnieniu oka 😋

Dla przygotowania tiramisu na 6-8 osób ja wykorzystuje największy długi plastikowy kontener Ikea. Można oczywiście zrobić oddzielne porcje w pojedynczych naczynkach. 

Składniki:

  • mascarpone - 500 gr
  • savoiardi (podłużne biszkopty) - 300 gr
  • jajko - 3 szt
  • cukier puder - 100 gr
  • sól - szczypta
  • kakao gorzkie - do posypania ok. 3 łyżek 
  • kawa - 350 ml
  • likier - 50 ml



Przygotowanie:

Najpierw zaparzamy kawę. Dajemy jej ostygnąć. Po czym dodajemy do niej likier. Ja dodaje likier TALKA o smaku krówki mlecznej. 
Następnie ubijamy żółtka z cukrem. Po czym dodajemy do nich mascarpone.
Oddzielnie ubijamy białka ze szczyptą soli oraz można dodać odrobinę cukru pudru, wtedy lepiej się ubiją. Miksujemy około 10 minut aż piana zrobi się sztywna. 
Do wymieszanych żółtek z cukrem i mascarpone dodajemy po jednej łyżce białka i cały czas miksujemy.  Powinna powstać gęsta biała masa.  Kiedy krem jest gotowy bierzemy się za biszkopty.
Biszkopty nasączamy kawą z likierem. Zanurzamy jedną i drugą stroną na 2-3 sekundy i układamy w naczyniu. Kiedy powstanie pierwsza warstwa z biszkoptów, nie żałujemy, pokrywamy ją kremem. Układamy na górę następną warstwę biszkoptów i znowu smarujemy kremem. U mnie wychodzi 3 warstwy biszkoptów zakończone na górze mascarpone. Na sam koniec ozdabiamy tiramisu kakao. 
Tak przygotowany deser odstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc. 

Bon appetit!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pappardelle z polędwicą wołową

Spaghetti z boczkiem, salsą truflową i mascarpone

Pappardelle w śmietankowym sosie z kurkami i boczkiem